W trudnym gospodarczo roku 2009 nastąpił wyraźny regres światowych przewozów w transporcie samochodowym oraz na rynku nowych samochodów ciężarowych na rynkach europejskim, północnoamerykańskim oraz japońskim.
Sprzedaż Daimler Trucks w 2009 spadła o 45 procent i wyniosła 259 328 pojazdów. Obroty spadły zaś o 36 procent, do poziomu 18 360 mln euro, co należy przypisać przede wszystkim bardziej stabilnej sytuacji w dziedzinie posprzedazowej (serwis i części). Udział w rynku spółki Daimler Trucks w najważniejszych regionach utrzymał się, a nawet zwiększył. Dzięki temu firma zachowała w 2009 roku pozycję lidera światowego rynku średnich i ciężkich samochodów ciężarowych.
– „Nasza branża jest od dawna obiektem cyklicznych przemian, dlatego też jesteśmy przygotowani na sytuację dekoniunktury rynkowej. Mamy jednak świadomość, że w obliczu niespotykanego dotychczas, dramatycznego załamania się gospodarki światowej problem dotyka w sposób szczególnie bolesny producentów samochodów ciężarowych. Z drugiej jednak strony, gdy nastąpi ożywienie gospodarcze, ich sytuacja szybko ulegnie poprawie, ponieważ nie ma wzrostu bez transportu i samochodów ciężarowych.“ – powiedział Andreas Renschler, odpowiedzialny w zarządzie Daimler AG za Daimler Trucks i Daimler Buses.
Spadki na rynku skłoniły firmę do optymalizacji zarządzania kosztami i wprowadzenia zakrojone na szeroką skalę programu podniesienia efektywności. Fundament tych przedsięwzięć stanowi program ‚Global Excellence’. Oprócz konsekwentnego ukierunkowania na stabilizację cykli, aktywnego zarządzania kosztami i wydajnością oraz pozyskiwania nowych rynków wschodzących, program ma na celu tworzenie nowych generacji produktów i technologii przyszłości.
W roku 2009 spółka skoncentrowała się na dwóch elementach: stabilizacji cyklu produkcji i podniesieniu wydajności. Program przyniósł wymierne rezultaty w niemieckich fabrykach Daimler Trucks. Zakłady te są w stanie uporać się ze spadkami na rynku sięgającymi do 30 procent, bez potrzeby wprowadzania nadzwyczajnych środków.
– „Dzięki połączeniu wysokiej elastyczności z takimi instrumentem jak skrócony czas pracy, w Niemczech, gdzie spadek popytu wyniósł 50 procent, udało nam się uniknąć zwolnień pracowników, zatrzymując w firmie stałą załogę wraz z know-how. Na innych rynkach nie mieliśmy jednak takiej swobody działania, w związku z czym na przykład w USA redukcja zatrudnienia okazała się nieuchronna.“ – skomentował Andreas Renschler.
W roku 2009 skutki kryzysu w krajach Triady (Ameryka Płn., Europa Zach. i Japonia), a początkowo również na rynkach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny), były dramatyczne. Nastąpiło niemal całkowite załamanie się sprzedaży nowych samochodów ciężarowych, na przykład w Rosji. Obecnie widoczny jest zauważalny, choć niewysoki wzrost. Dziś co drugi samochód ciężarowy spółka sprzedaje poza Triadą. 13 procent sprzedaży trafia na rynki BRIC. Nowe rynki wschodzące w coraz większym stopniu odgrywają rolę przeciwwagi dla regionów Triady i w bieżącym roku staną się gwarantem stabilnych impulsów wzrostowych. Chiny spodziewają się nowego rekordu rynkowego, natomiast w Brazylii system celowej aktywizacji procesów rynkowych stymuluje rynek wewnętrzny.
Daimler Trucks inwestuje w nowe produkty. Inwestycje w badania i rozwój nie zostały w roku 2009 zmniejszone i podobnie jak rok wcześniej, wyniosły 1 miliard euro. Również w roku 2010 kontynuowane będą zarówno inwestycje w kolejne generacje aktualnych produktów, jak i w rozwój nowych, przyjaznych środowisku technologii napędu i pojazdów.
– „Nasze plany obejmują wiele nowych samochodów ciężarowych, rozwój alternatywnych technologii napędu oraz spełnienie globalnych norm emisji spalin. Zrealizowanie wszystkich tych projektów jest dla nas ogromnym wyzwaniem. Oczywiście, prościej byłoby zrezygnować z najbardziej kosztownych badań, ale byłoby to błędem, ponieważ właśnie w ofensywie produktów tkwi nasza przewaga nad konkurencją.“ – tłumaczy Andreas Renschler.
Komentarze