Tysiące pojazdów ciężarowych zalegają na parkingach, a szans na poprawę tej sytuacji wciąż trudno wypatrywać. W związku z trwającym kryzysem warto poddać rozważeniu każdy pomysł na wsparcie przedsiębiorców w branży transportowej.
Właśnie taka idea przyświecała ankiecie, przygotowanej wspólnie przez TruckFocus.pl oraz organizację TLP. Bardzo dziękujemy przedsiębiorcom z branży transportowej za liczny udział.
Konsekwencją globalnej pandemii koronawirusa jest m.in. znaczne zmniejszenie wymiany towarowej, a przez to spadek zapotrzebowania na usługi transportowe. Tysiące sprawnych pojazdów stoją na parkingach lub wykonują przewozy po stawkach poniżej kosztów. W ankiecie poddaliśmy pod ocenę właścicieli firm transportowych koncepcję wyjścia z tej trudnej sytuacji, zgłoszoną przez zespół naukowców, tworzących Sieć kompetencji TSL. Koncepcja opiera się na zaproponowaniu przedsiębiorcom wsparcia ze strony państwa, polegającego na odkupie od polskich firm (np. przez Agencję Rezerw Materiałowych) niewykorzystywanego taboru pojazdów. Czy w opinii badanych takie rozwiązanie ma szansę powodzenia?
Niemal połowa naszych ankietowanych przyznała, że w związku z trwającym kryzysem byłaby gotowa sprzedać swoją firmę lub część działalności. Zarazem, ponad 40% badanych zadeklarowało potencjalne zainteresowanie sprzedażą części swojego taboru wraz ze zleceniami.
Właściciele firm transportowych zgadzają się z założeniami poczynionymi przez Sieć kompetencji TSL, dotyczącymi potencjalnych trudności ze sprzedażą firmy lub części taboru na wolnym rynku. W obecnej sytuacji firmy chcące sprzedać pojazdy mogą być skazane na konieczność długiego szukania nabywców lub znacznego zaniżania cen.
Okazało się, że koncepcja sprzedaży pojazdów państwu przypadła do gustu naszym ankietowanym. Spośród uczestników, którzy zadeklarowali potencjalną chęć sprzedaży części swojego taboru, aż 96% byłoby zainteresowane tym, aby nabywcą była organizacja państwowa.
Oczywiście tego typu projekt musiałby zostać obwarowany konkretnymi wytycznymi i regulaminem, aby nie dopuścić do korzystania z pomocy państwowej przez firmy, których kryzys nie dotknął. Praktyki takie jak odsprzedaż starszych pojazdów państwu, w celu częściowego sfinansowania nowej floty musiałyby zostać wykluczone. Zapytaliśmy naszych ankietowanych, czy w przypadku sprzedaży pojazdów państwu, zgodziliby się na okres karencji, polegający na zakazie powiększania taboru przez 5 lat. Zdecydowana większość badanych przystała na taką propozycję.
– Wszystko wskazuje na to, że skutki gospodarcze kryzysu odczuwać będziemy jeszcze przez kilka lat. Długotrwałe załamanie wymiany towarowej może zaowocować totalnym chaosem na europejskim rynku przewozów drogowych, gdzie wielu przedsiębiorców, aby utrzymać bieżącą płynność finansową, godzić się będzie na przyjmowanie zleceń po kosztach lub poniżej kosztów własnych. Efektem będzie kompletny zjazd w dół stawek frachtów dla wszystkich dotychczasowych graczy. Branża może sama siebie zniszczyć. I nawet najsilniejsi gracze mogą mieć problem w przetrwaniu w tych warunkach – komentuje Prezes TLP Maciej Wroński.
Ankieta została przygotowana wspólnie przez TruckFocus.pl i organizację Transport i Logistyka Polska. Jej wyniki przyczynią się do opracowania propozycji działań pomocowych dla branży transportowej w związku z trwającym kryzysem.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Albert, 20 maja 2020, 14:02 1 0
nie zauważyłem waszego sondażu, ale co do wyników to przychylam się do większościowych odpowiedzi. Co prawda w odpowiedzi na ostatnie pytanie muszę powiedzieć, że wierzę w to iż szybciej ruszymy ze wzrostem popytu, dlatego ten termin 5 lat wydaje mi się za długi.
Odpowiedz
Redakcja, 20 maja 2020, 14:11 0 0
W ankiecie dla osób, które wybrały odpowiedź "nie" w pytaniu o 5 lat, pojawiało się dodatkowe pytanie, tym razem o 3-letnią karencję. Nie publikowaliśmy statystyk z tego pytania, gdyż finalnie ono niewiele zmieniło (ci, którzy byli na "nie" na 5 lat z reguły nie godzili się również na 3 lata).
Odpowiedz