Volvo Trucks wprowadza 4 nowe modele w tym samym czasie

10 września 2020, 14:16

Polski oddział Volvo Trucks rozpoczyna sprzedaż odświeżonych wersji aż 4 modeli pojazdów: Volvo FH, Volvo FH16, Volvo FM i Volvo FMX. Producent zaprezentował zmiany w swoich flagowych ciężarówkach podczas specjalnej prezentacji na torze Autodrom Jastrząb.

Nowe Volvo FH, Volvo FH16, Volvo FM i Volvo FMX

Zastąpienie nowymi wersjami aż 4 modeli pojazdów jednocześnie to odważny krok, który Volvo Trucks wykonuje po raz pierwszy w swojej historii. Wydaje się jednak, że producent nie podejmuje dużego ryzyka, gdyż wprowadzane zmiany w pojazdach nie są rewolucyjne, a przy tym zorientowane są głównie na poprawę warunków pracy kierowcy.

O szczegółach swojej nowej gamy modelowej oraz starcie jej sprzedaży w Polsce, polski oddział Volvo Trucks poinformował w czasie konferencji prasowej, zorganizowanej na torze Autodrom Jastrząb pod Radomiem. Konferencję poprowadził znany prezenter telewizyjny, Marcin Prokop.

Prezentacja i rozpoczęcie sprzedaży nowych pojazdów Volvo nieco się opóźniły ze względu na pandemię koronawirusa. Małgorzata Kulis – dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Poland, w odpowiedzi na pytanie Marcina Prokopa o ten okres, powiedziała:

– Sytuacja związana z pandemią była wielkim wyzwaniem, gdyż jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie spodziewał się, że coś podobnego może się wydarzyć. Zmierzyliśmy się z kwestią zamkniętych fabryk, ale udało nam się sprawnie zarządzić procesem. To dzięki ludziom, którzy w naszej firmie pracują. Realizujemy zrównoważoną strategię wzrostu, przygotowujemy się na sytuacje, które mogłyby nas zaskoczyć. Firma zdała egzamin z pracy zdalnej. Nie było żadnych problemów w przejściu na taki system. W czasie pandemii ani jeden z naszych punktów transportowych nie był zamknięty. Wspieraliśmy klientów i kierowców, robiliśmy wiele akcji nakierowanych na ich wsparcie, rozdawaliśmy lunch boxy, paczki ze środkami higieny osobistej – w czasie, gdy były one trudno dostępne. Patrząc na dane rynkowe po sierpniu, wykazujemy najmniejszą dynamikę spadku. Dumą napawa nas karnet zamówień. W lipcu mieliśmy ich więcej niż w lipcu ubiegłego roku. Jako Polacy, jesteśmy historycznie przygotowani, by przetrwać w trudnych czasach, jesteśmy przedsiębiorczy, potrafimy sobie radzić i wierzę, że także z pandemii i kryzysu wyjdziemy obronną ręką. Aspekt ludzki wyróżnia Volvo Trucks na tle innych marek w Polsce. – powiedziała dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Poland.

Zmiany w nowych pojazdach Volvo Trucks

Kolejna część konferencji została poświęcona prezentacji zmian, które zaszły w pojazdach Volvo Trucks. Podkręślono, że największą metamorfozę przeszły pojazdy regionalne: FM i FMX. Zyskały one całkowicie odświeżoną kabinę, wzorowaną na większym modelu FH.  We wszystkich pojazdach nowej gamy obecny jest (w standardzie) cyfrowy zestaw wskaźników o przekątnej 12 cali. Kierowca ma możliwość personalizacji wyświetlacza, wyboru spośród dostępnych kombinacji wskaźników. Cały czas na ekranie wyświetla się pozostały czas pracy kierowcy oraz informacje na temat znaków drogowych (pojazdy mają funkcję ich rozpoznawania). Kierowca może mieć także stały dostęp do informacji na temat masy ładunku oraz nacisku na osie. Jako opcja dostępny jest dodatkowy, umieszczony centralnie 9-calowy wyświetlacz dotykowy. Można wyświetlać na nim wskazania nawigacji, obsługiwać telefon (można podłączyć dwa telefony jednocześnie) i system multimedialny lub wyświetlać informacje drogowe. Pojazdy Volvo obsługują Android Auto, przez co na ekranie można używać niektórych aplikacji ze smartfonów.

Nowe generacje pojazdów Volvo nie uległy „modzie” na zastępowanie klasycznych lusterek kamerami. Marka kurczowo trzyma się standardowego rozwiązania, deklarując że kształt jej lusterek zapewnia najlepszą widoczność na rynku. Mimo wszystko nie obyło się jednak bez wprowadzania cyfrowych udogodnień, z których najważniejszym jest szerokokątna kamera umiejscowiona w prawym lusterku. Jest ona dostępna na wyposażeniu najczęściej wybieranych przez polskich klientów wersji pojazdów. Kamerę można uruchomić przyciskiem, ale włącza się ona także automatycznie po wciśnięciu prawego kierunkowskazu. Obraz wyświetlający się na centralnym wyświetlaczu daje o wiele szersze pole widzenia niż lusterka. Łącznie, w topowych wersjach wyposażenia, pojazdy Volvo mogą być wyposażone w nawet 8 kamer, a jednocześnie na wyświetlaczu można śledzić obraz z maksymalnie 4 z nich.

Zmiany w Volvo FH i FH16

Ciągniki siodłowe Volvo Trucks, stanowiące trzon sprzedaży marki przeszły kilka drobnych, acz istotnych modyfikacji. Wnętrze kabiny udoskonalono, korzystając z sugestii kierowców, dodając kilka nowych uchwytów i schowków, upraszczając nieco niektóre rozwiązania. Nowością jest zmieniony kształt drążka automatycznej skrzyni biegów I-Shift. Opcją nadal pozostaje rezygnacja z dźwigni i zastąpienie jej przyciskami. Zmodernizowano również zakres regulacji kolumny kierowniczej oraz poprawiono izolację termiczną i dźwiękową kabin.

W zakresie funkcji pojazdu, zmian dokonano w aktywnym tempomacie ACC, który nie wyłącza się po zatrzymaniu pojazdu. Na kierownicy pojawił się także przycisk, po wciśnięciu którego komputer będzie asekurował zjazd ze zniesienia w ten sposób, by pojazd nie przekroczył żądanej prędkości. Hamowanie może wówczas odbywać się również z udziałem układu hamulcowego, a nie tylko silnika.

Zmiany zewnętrzne w nowych Volvo FH są kosmetyczne. Modyfikacjom uległy przede wszystkim reflektory. Wykorzystują one technologię LED (choć w standardzie nadal dostępna jest ich wersja halogenowa) i po raz pierwszy mogą być adaptacyjne (wyłączać okresowo część powierzchni świecenia, by nie oślepiać innych uczestników ruchu). Oprócz tego dokonano kilku zmian polepszających aerodynamikę kabiny. W tym celu gumowe uszczelki wypełniły niektóre szpary pomiędzy drzwiami a nadwoziem. Wersja FH16 otrzymała także inny kształt tylnej części kabiny, by poprawić aerodynamikę i dodatkowo zwiększyć przestrzeń sypialną.

Nowe kabiny Volvo FM i Volvo FMX

Dużo większych zmian dokonano w ciężarówkach dystrybucyjnych Volvo FM i przeznaczonych dla sektora budowlanego FMX. Pojazdy otrzymały nowe kabiny wzorowane na tych z modelu FH, co wiąże się z poprawą ergonomii oraz dostępnością szeregu nowych funkcji. Miejsca wewnątrz jest (w zależności od wersji), nawet o metr sześcienny więcej niż w poprzedniej generacji pojazdu. Nisko położone, szerokie wejście do kabiny, z dwoma antypoślizgowymi, oświetlanymi stopniami, ułatwia częste wsiadanie i wysiadanie, które jest często niezbędne u użytkowników tego typu pojazdów. W wersjach sypialnych, obniżono pozycję leżanki (dla zwiększenia komfortu przebywania w kabinie). Dodano także kilka nowych, pojemnych schowków.

Na zewnątrz dostrzec można ogromne podobieństwo do kabiny modelu FH. W mniejszych ciężarówkach również można zamówić reflektory LED. W opcji nie ma jednak ich wersji adaptacyjnej. W tym segmencie nadal popularne są tańsze w ewentualnym serwisie wersje halogenowe reflektorów, które oczywiście pozostają w ofercie. Uwagę zwraca kształt szyb drzwiowych, a konkretnie strzeliste wycięcie ku dołowi, zapewniające dużo lepsze pole widzenia dla kierowcy. Co ciekawe, kształt okien ma wpływ na to, że szybę można opuścić tylko do ok. połowy wysokości, co może być kłopotliwe np. na niektórych bramkach autostradowych lub przy budkach portierskich. Jest to jednak kompromis, za którym stoi zwiększenie bezpieczeństwa.

Volvo Trucks a pojazdy z napędem alternatywnym

Choć w Polsce Volvo Trucks nie dostarczyło jeszcze żadnego egzemplarza swojej ciężarówki w wersji elektrycznej, w najbliższym czasie (według zapowiedzi włodarzy marki) ma się to wydarzyć. Firma skupia się jednak przede wszystkim na rozwoju innych alternatywnych źródeł zasilania, które mają z czasem stanowić coraz większy procent sprzedaży. Małgorzata Kulis, dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Poland, zapewniła, że coraz więcej polskich klientów jest zainteresowanych pojazdami zasilanymi gazem LNG lub CNG. Melodią przyszłości są autonomiczne pojazdy poruszające się na zamkniętych przestrzeniach, które obecnie znajdują się w fazach testowych.

– Pojazdy autonomiczne Volvo T są testowane w ciężkich warunkach kopalnianych jak i w centrach logistycznych. Przepisy nie pozwalają póki co na więcej, ale też pełna autonomiczność pojazdów w ruchu drogowym nie nadejdzie naszym zdaniem szybciej niż w latach 2030-40. Do tej pory z pewnością będziemy gotowi, gdyż już dziś jesteśmy bardzo blisko. – powiedziała Małgorzata Kulis.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!