Aktualna sytuacja na granicy polsko-ukraińskiej. Zawieszenie strajku na święta mało prawdopodobne!

13 grudnia 2023, 11:07

Sytuacja przewoźników na granicy wschodniej nie polepsza się, a nawet z dnia na dzień staje się coraz gorsza. Do protestujących Polaków dołączyli Słowacy i Węgrzy, którzy również zablokowali przejścia graniczne w swoich krajach. Żądają tego samego, co Polacy — odebrania ukraińskim przewoźnikom możliwości bezwizowego transportu na terenie Unii Europejskiej.

Protest przewoźników trwa już ponad miesiąc. Przypomnijmy, że rozpoczął się 6. listopada i ma planowo potrwać do 3. stycznia 2024 r. Niestety sytuacja na wschodnich granicach nie wygląda obiecująco. W weekend na przejściach granicznych w kolejce do wjazdu na Ukrainę czekało ok. 3500 ciężarówek. Zdecydowanie najwięcej pojazdów stało na granicy w Medyce i Dorohusku.

Cztery przejścia są zablokowane całkowicie:

  • Rawa-Ruska– Hrebenne,
  • Jagodin – Dorohusk,
  • Szegini – Medyka
  • Krakowiec – Korczowa.

Słowacy i Węgrzy dołączają do protestu

Związkowi Przewoźników Drogowych Słowacji (UNAS) najbardziej zależy na zniesieniu bezwizowego ruchu transportowego, który obowiązuje między UE a Ukrainą. UNAS poinformował, że blokada potrwa do czasu spełnienia żądań przewoźników. Przejście Vyšné Nemecké – Użhorod zostanie zablokowane dla ruchu towarowego, a ruch pasażerski nie będzie ograniczony.

Przewoźnicy z Węgier również poparli polskich przewoźników i dołączyli do strajku. Na początku tego tygodnia zablokowali przejście graniczne między Zahony a Czop. Aktualnie ruch jest duży i wiele się dzieje, ale znacznie mniej niż na granicach polsko-ukraińskich. Na przejściu węgiersko-ukraińskim w kolejce stoi ok. 1000 ciężarówek.

fot. unsplash.com

Duże straty w gospodarce

Wydarzenia na granicy wschodniej rozwijają się bardzo szybko. Sytuacja z dnia na dzień jest coraz bardziej napięta i gorąca. Niesprzyjające warunki atmosferyczne, mróz, brak pomocy sanitariuszy, problemy z żywnością, ogrzewaniem i tankowaniem wyczerpują kierowców czekających tygodnie, a nawet miesiące na wjazd. Coraz więcej kierowców i przewoźników z UE nie potrafi zrozumieć i zaakceptować polskiej blokady.

Przez zaistniałą sytuację i dodatkowo, wojnę z Rosją, budżet państwa ukraińskiego, tylko w listopadzie, stracił ponad 1 mld zł.

Strajk przewoźników ma planowo potrwać do 3 stycznia. Jak wynika z deklaracji przewoźników, ma on być kontynuowany podczas świąt. Szansa na rozwiązanie konfliktu przed końcem roku wydaje się niewielka.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!