Bernardo Martinez z Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Transportu i Mobilności (MOVE) na konferencji „Manipulacje tachografem a bezpieczeństwo na drodze” zapowiedział, że w marcu 2016 zostanie przyjęta specyfikacja techniczna inteligentnych tachografów. To oznacza kolejne wydatki dla firm transportowych, ale i poprawę bezpieczeństwa na europejskich drogach.
16 kwietnia w Warszawie odbyła się konferencja pod patronatem Komisji Europejskiej oraz Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. To pierwsza tak ważna dla branży transportowej inicjatywa. Jej organizatorem była polska firma Inelo, której oprogramowanie do weryfikacji prawdziwości danych tachografu wykorzystywane jest przez służby kontrolne w całej Europie.
Na konferencji można było się dowiedzieć m.in., że istnieje wiele sposobów manipulowania tachografami. Od przyłożenia zwykłego magnesu po wyrafinowane urządzenia elektroniczne służące zakłócaniu pracy sprzętu. Komisja Europejska szacuje, że 30-35% danych z tachografów podlega manipulacjom. Z drugiej strony służby kontrolne posiadają narzędzia i coraz większą wiedzę, co sprawia, że na dzień dzisiejszy każda manipulacja w tachografach może być wykryta. Nie tylko przy bezpośrednim zatrzymaniu pojazdu na drodze, ale również podczas kontroli w przedsiębiorstwie na podstawie krzyżowej analizy danych.
Nowe inteligentne tachografy mają drastycznie ograniczyć możliwość fałszowania zbieranych przez nie informacji. Udoskonalone urządzenia bardziej odporne na magnesy będą miały łączność z satelitą, dzięki temu lokalizacja pojazdu zostanie automatycznie zarejestrowana co najmniej na początku i końcu okresu pracy. Dodatkowo służby kontrolne będą mogły zdalnie pobierać dane bez konieczności zatrzymywania TIR-a. Obecnie stosowane tachografy nie dają tych możliwości.
– „Problem manipulacji w tachografach to tak szerokie zjawisko, że konieczna jest walka z tym procederem na poziomie europejskim. Nielegalne ingerowanie w dane urządzenia to nie tylko ogromne koszty dla firm związane z karami, ale przede wszystkim zagrożenie dla użytkowników dróg – a więc nas wszystkich." – mówi Jakub Gieruszczak, właściciel spółki Inelo – „Dostrzegliśmy potrzebę rozmawiania i dzielenia się na poziomie europejskim doświadczeniami związanymi z manipulacjami oraz ich wykrywaniem. Stąd idea międzynarodowej konferencji. Każda wykryta manipulacja to zapobieżenie potencjalnej katastrofie drogowej, ponieważ jak pokazują dane, przemęczenie jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków z udziałem TIR-ów. Dokładniejsza kontrola czasu pracy kierowców oraz świadomość przedsiębiorców zwiększy poziom bezpieczeństwa użytkowników dróg i zabezpieczy firmy transportowe przed poważnymi konsekwencjami." – dodaje.
W okresie 2013-2014 GITD ujawniła łącznie 12 021 manipulacji, których dopuścili się kierowcy i ich pracodawcy.
Komentarze