Konkursem do oszczędności

29 października 2010, 0:00

Oszczędność paliwa to coś, do czego dążą wszyscy przewoźnicy, jednak największy wpływ na to mają kierowcy, często mówiący o eco-drivingu „szefie, tak się nie da jeździć!”. Jeden z wielkopolskich przedsiębiorców, Mariusz Bajer, właściciel firmy Almar Transport Spedycja z Małachowa k/Gostynia wymyślił sposób, by ich do tego przekonać. Przy wsparciu Renault Trucks Polska zorganizował dla swoich kierowców firmowy konkurs z atrakcyjnymi nagrodami.

Renault Trucks prowadzi w Polsce szkolenia Optifuel od prawie 2 lat. Do tej pory ten profesjonalny trening przeszło już kilkuset kierowców z całej Polski. Tym razem jednak pomysł był inny, a jego inicjatorem był szef Almaru, Mariusz Bajer. Jeden z kierowców tej firmy, Włodzimierz Kuśnierek, startował już dwa razy w ogólnopolskim konkursie Optifuel, zajmując w nim wysokie lokaty i dzisiaj w ramach służbowych obowiązków oprócz zajmowania się stanem technicznym firmowej floty, szkoli swoich kolegów.

– „Mężczyźni lubią sport, a nic tak nie pobudza ambicji jak rywalizacja” – tłumaczył Mariusz Bajer – „Dlatego zdecydowałem się na zrobienie takiego konkursu w swojej firmie. Ja naszych kierowców doskonale znam i wiem, że mogę na nich liczyć, a oni wiedzą, że mogą liczyć na mnie. To ludzie tworzą każdą firmę, więc inwestycja w nich to najlepsze, co można zrobić. Technika idzie do przodu, a wielu kierowców jeździ według starych przyzwyczajeń, ma swoje nawyki. Nie jest łatwo ich przekonać, że coś trzeba robić inaczej. Ten konkurs to dopiero początek – chcę im pokazać ile od nich zależy. Niech zobaczą, co mogą sami wycisnąć z samochodów i dlaczego w firmie będą dalsze szkolenia w ramach treningu Optifuel. Bo będą. Nasza flota w znakomitej większości składa się z pojazdów Renault Trucks, więc wybór partnera, który pomoże nam w organizacji był oczywisty – dodał.

Almar ma niemal 60 ciągników siodłowych. Większość to nowoczesne Renault Magnum i kilka Premium spełniających normę ekologiczną Euro 5. Białe ciężarówki z Gostynia jeżdżą po całej Europie głównie z naczepami plandekowymi i chłodniami. W taborze jest też kilka cystern do transportu płynów spożywczych. Firma zatrudnia 65 kierowców. Do trwającego cały dzień konkursu wytypowanych zostało 12 z nich. Byli wśród nich zarówno tacy, którzy od wielu lat pracują za kółkiem, jak i osoby o krótkim stażu w firmie. Na początek wysłuchali wykładów o przepisach pracy i transportu przeprowadzonych przez przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy i Inspekcji Transportu Drogowego. Dla kierowców była to także okazja do bezpośredniej, nieoficjalnej rozmowy z inspektorami, podczas której mogli wyjaśnić różne wątpliwości. Po nich do akcji wkroczyli instruktorzy Optifuel Training, Dariusz Ciesielski i Łukasz Kurcbard. Przeprowadzili ponad godzinny wykład o technice zastosowanej w najnowszych pojazdach Renault Trucks i krótki instruktaż, jak nimi jeździć. Omówione zostały też zasady konkursu i trasa. Jednakowa dla wszystkich.

Pierwsza część konkursu to eliminacje na trzech pojazdach z floty Almaru. Najważniejszymi kryteriami decydującymi o wyniku były składające się na efektywność jazdy średnia prędkość oraz średnie zużycie paliwa. Każdy z kierowców miał do pokonania taką samą, liczącą ok. 40 km trasę, zawierającą typowe drogowe utrudnienia – długie podjazdy i zjazdy, znaki stopu, dwa ronda plus nieprzewidywalną liczbę pojawiających się na drodze pojazdów rolniczych. Trzeba było więc mieć także łut szczęścia. Obserwatorem za każdym razem był siedzący na prawym fotelu instruktor, który po każdej zakończonej jeździe sczytywał jej dane do laptopa za pomocą systemu Infomax. Nie było więc mowy o żadnych interpretacjach sędziego. Infomax pokazuje wszystko – nie tylko z jaką prędkością i z jakim zużyciem paliwa ciężarówka pokonała drogę, ale także, na przykład, jak często kierowca używał hamulca, zmieniał biegi i z jaką prędkością obrotową pracował silnik. Poza tym po każdym przejeździe rywale pilnie wypytywali o wynik. Po zakończeniu jazd na ciężarówkach Almaru i porównaniu wyników wyłoniono finałową trójkę. Okazało się, że mimo starań uczestników różnice, szczególnie w średnim zużyciu paliwa były duże, sięgające ponad 4 l/100 km.

Uzyskanie najniższej konsumpcji paliwa, choć najważniejsze, nie gwarantowało jednak awansu do finału. Decydowało uzyskanie najlepszego wskaźnika wynikającego z proporcji średnie zużycie paliwa/średnia prędkość. Ten wynik świadczy o efektywności jazdy. Najlepsza trójka stanęła do finałowej jazdy. Lierowcy po kolei zasiedli za kierownicą szkoleniowego Renault Magnum 480 DXi Optifuel Training z kurtynową naczepą Samro w pełni obciążoną betonowym balastem. Każdy z kierowców miał do pokonania dokładnie tą samą trasę co w eliminacjach. Wszyscy starali się ukryć emocje, ale było widać, że rywalizacja podbija poziom adrenaliny. Wygrał Jacek Jankowski, drugie miejsce zajął Łukasz Ciszewicz a trzecie Krzysztof Szturo. Co ciekawe, ten ostatni dopiero od 1,5 roku pracuje jako kierowca ciężarówki!

Zwycięzcy otrzymali nagrody ufundowane przez właścicieli Almaru a wszyscy z pewnością dowiedzieli się, że warto poświęcić nieco czasu na szkolenia i zdobywanie wiedzy o samochodach, którymi się jeździ. Z pewnością będą mieli do tego jeszcze nie raz okazję, bo Mariusz Bajer zapowiedział, że ten konkurs był wstępem do kompleksowego szkolenia wszystkich kierowców Almaru. – „Przy skali naszej firmy, liczbie samochodów i ich przebiegach spadek średniego zużycia paliwa w każdym z nich choćby o 1 litr na 100 km daje wymierne korzyści finansowe, a także ekologiczne” – zakończył.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

83.24.203.*, 29 października 2010, 0:00 0 0

Do zużycia paliwa trzeba doliczyć kierowców i litry sprzedane przez nich :)

Odpowiedz

83.24.225.*, 2 listopada 2010, 0:00 0 -1

Każdy chce oszczędzić na paliwie i jest to słuszne pod wieloma względami. Artykuł jak najbardziej prawdziwy i na czasie.

Odpowiedz