Nikola i IVECO przedstawiły nowy zakład produkcyjny w Ulm w Niemczech, a także same ciężarówki, które będą tam produkowane. Będzie to Nikola Tre w dwóch wariantach napędowych – całkowicie elektrycznej i wodorowej. Produkcja rusza w 2022 roku z przeznaczeniem na rynek amerykański.
Nowa fabryka Nikola w Ulm
Zakład produkcyjny elektrycznych ciągników siodłowych z logiem N na grillu nie powstawał całkowicie od zera. Jest to była fabryka, w której niegdyś również produkowane były pojazdy ciężarowe. Wszystko, co znajdowało się w środku zostało jednak wyburzone do gołych ścian zewnętrznych, zbudowane od nowa i przystosowane do produkcji pojazdów z napędem alternatywnym.
– Ten nowy obiekt jest piękny i jesteśmy wdzięczni zespołom IVECO i Nikoli za ich współpracę i odwagę w urzeczywistnieniu tego celu. Jest to kolejny ważny kamień milowy dla Nikoli, ponieważ realizujemy naszą strategię i wizję światowego lidera rozwiązań w zakresie transportu bezemisyjnego – powiedział Mark Russell, CEO Nikola.
Obiekt ma łącznie 50 tys. m2 z czego połowa jest już zagospodarowana. Obszar produkcyjny ma powierzchnię 11 tys. m2, na której znajduje m.in. 14 stanowisk montażowych i 6 stanowisk testowych. Producenci chwalą się współpracą przy tym projekcie z ponad 160 dostawcami podzespołów. Obecnie maksymalna przepustowość ma osiągać poziom 1000 sztuk pojazdów zjeżdżających z linii montażowej w ciągu roku. Ta liczba ma stopniowo wzrastać w kolejnych latach. Obiekt ma funkcjonować zgodnie z programem World Class Manufacturing, w celu osiągnięcia jak najczystszego i najbardziej efektywnego sposobu produkcji, w czym pomóc ma w pełni cyfrowe zarządzanie zakupami.
– Obecnie tego nie widać, ale można sobie wyobrazić, że to była ciemna dziura z dwoma piętrami. Podłoga, którą widać po lewej stronie, biegła przez całą fabrykę, pod spodem znajdowały się podzespoły, a na górze produkowano stare modele ciężarówek. Musieliśmy całkowicie rozebrać to miejsce, w którym wcześniej znajdowały się zakłady produkcyjne, kiedy ogłosiliśmy, że stanie się ono miejscem produkcji bezemisyjnych ciężarówek do przewozu ciężkich ładunków – mówi Gerrit Marx – CEO w Grupie IVECO przedstawiający na konferencji proces budowy nowej fabryki.
Z fabryki wyjadą dwa warianty modelu Nikola Tre
Na konferencji prasowej, która odbyła się w modelu hybrydowym (online i stacjonarnie) zaprezentowano również wersję produkcyjną modelu Tre BEV – pojazd elektryczny z zasilaniem akumulatorowym oraz prototyp wersji FCEV – pojazdu zasilanego ogniwami paliwowymi (wersja wodorowa). Oba powstają na tej samej platformie, która występuje również w pojeździe IVECO S-WAY.
– Dzięki sprawdzonej wiedzy fachowej i ugruntowanej pozycji IVECO stworzyliśmy platformę, na której może rozwijać się technologia Nikoli. Obecnie skupiamy się na zapewnieniu powodzenia tej operacji i wspólnym przejęciu wiodącej roli w neutralnym dla klimatu transporcie długodystansowym i krótkodystansowym – mówi CEO IVECO.
Produkowane w Ulm pojazdy na początek będą trafiały tylko na rynek amerykański. Najszybciej trafi tam wersja elektryczna o oznaczeniu BEV – już w 2022 roku. Nikola Tre BEV legitymuje się bardzo dobrymi parametrami, jak na elektryczny ciągnik siodłowy, który jest jednym z pierwszych tego typu pojazdów na rynku. Za napęd posłuży silnik elektryczny Bosch E-Axle umiejscowiony w osi o mocy 645 KM/480 kW i 1800 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Co ciekawe, współpraca z niemieckim producentem nie ograniczyła się tylko do jednostek napędowych. Nikola współpracowała z Boschem również w zakresie sposobów magazynowania energii. Zespoły obu firm wspólnie zaprojektowały modułową platformę, zawierającą w jednym zespole silnik, elektronikę i przekładnię. Efektem jest zasięg wynoszący 560 kilometrów z pakietu baterii o pojemności 753 kWh, które możemy naładować w ciągu dwóch godzin.
– Wersja generująca 645 koni mechanicznych zapewnia zasięg do 560 kilometrów z 750-kilowatowego pakietu akumulatorów, który można naładować za pomocą 350 kW ładowarki. Pełnego ładowania możemy dokonać w ciągu kilku godzin, prawdopodobnie około dwóch. Jest to piękna maszyna przeznaczona do zastosowań międzymiastowych, lokalnych i regionalnych – wyjaśnia Mark Russell, CEO Nikola na prezentacji produkcyjnej wersji Tre.
Model Tre w wersji wodorowej (FCEV) będzie korzystać z napędu o takich samych parametrach. Różnice techniczne zaczną się w sposobie dostarczania energii i ładowania. W Nikola Tre FCEV zastosowano ogniwa paliwowe o maksymalnej pojemności 65 kg, które można zatankować w ciągu od 10 do 30 minut. Taki zestaw pozwoli na pokonanie 800 kilometrów na jednym tankowaniu. Model wodorowy wejdzie do produkcji w zakładach w Ulm do końca 2023 roku.
– Nikolę Tre FCEV można zatankować w ciągu około 20 minut. Tak samo jak w przypadku oleju napędowego. Jest to świetna ciężarówka, gdy trzeba wykonywać transport międzymiastowy lub regionalny – mówi CEO Nikola o wersji wodorowej.
Nikola Two i plany infrastrukturalne
Na prezentacji multimedialnej widniał również model Two, o napędzie wodorowym i przewidywanym zasięgu 1450 km, który jednak nie został szerzej przedstawiony. Jest jednak wysoce prawdopodobne, że nie został tam umieszczony przypadkiem i w przyszłości również może wyjeżdżać z zakładów w Niemczech.
– Nikola Two pojedzie jeszcze dalej, ale na to trzeba będzie poczekać. Mamy nie tylko pojazdy, ale i to, czego nie możemy tu dzisiaj pokazać. Jednak już teraz na całym świecie trwa montaż infrastruktury, która zapewni ładowanie dla pojazdów elektrycznych wykorzystujących akumulatory, jak i napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi. Mamy partnerstwo z Arizona Public Service (APS) na dwie dekady dot. usług elektrycznych do produkcji wodoru w opłacalnej cenie – porównywalnej do oleju napędowego dla całego amerykańskiego południowego zachodu – mówi Mark Russell, CEO Nikola.
Mark Russel zapowiedział również nawiązanie współpracy z operatorem przestrzeni do postoju ciężarówek w Ameryce Północnej TravelCenters America w celu zapewnienia miejsc do tankowania wodoru. Tego typu miejsca tankowania ogniw wodorowych mają być również w Europie – w przyszłości będą ogłoszone dokładne lokalizacje stacji na Starym Kontynencie. Partnerstwo w zakresie rozbudowy infrastruktury w Europie ogłoszono również z dostawcą rurociągów, celem zwiększenia możliwości dystrybucji tego surowca.
Plany infrastrukturalne Nikoli i IVECO dotyczące spopularyzowania technologii wodorowej w Europie, ograniczają się w tym momencie do nawiązywania współprac z zewnętrznymi podmiotami mogącymi pomóc zbudować sieć dystrybucji wodoru.
Komentarze