Renault Trucks odświeżyło całą gamę swoich pojazdów jako pierwszy producent w historii. O szczegółach tego wydarzenia rozmawialiśmy z Andrzejem Czajkowskim, Product Managerem Renault Trucks Polska.

Norma emisji Euro 6 jest dużym wyzwaniem dla producentów samochodów ciężarowych. Renault Trucks postanowiło odnowić całą gamę swoich pojazdów tuż przed wejściem w życie normy. Jakie są zalety tego rozwiązania?

Termin wprowadzenia Euro 6 został wybrany zgodnie z dyrektywą europejską na 1 stycznia 2014 r. Wtedy wprowadzany jest obowiązek rejestracji pojazdów spełniających Euro 6 i już tego dnia musimy posiadać pełną gamę takich pojazdów. Wprowadzamy nową generację teraz. Być może ktoś powie, że późno, ale ja tak nie uważam. Nie spodziewamy się dużego zapotrzebowania klientów na tego typu pojazdy jeszcze w tym roku, ze względu chociażby na istotny element, jakim są koszty. Renault Trucks zazwyczaj dość późno wprowadza zmiany, związane z koniecznością spełnienia nowej normy emisji, tak też i teraz wyszliśmy z podobnego założenia. W większości przypadków klienci wstrzymują się do ostatniej chwili z zakupami pojazdów nowej generacji.

Nigdy żaden producent pojazdów nie odświeżył całej swojej gamy produktów jednocześnie. Czy Renault Trucks nie obawia się o to, jaka będzie reakcja klientów?

Zaznaczmy, że to jeszcze nie koniec zmian w całej gamie. Rzeczywiście odnowiliśmy całą gamę ciężką, wprowadzając bardzo dużo zmian. Natomiast, gdy przyjrzymy się konkretnym pojazdom zauważymy, że w jednych modyfikacji jest bardzo dużo, w innych trochę mniej. Czy to jest ryzykowne? Nie do końca mieliśmy wpływ na termin, gdyż tą kompleksową przemianę wymusiła na nas konieczność wprowadzenia silników zgodnych z Euro 6. Natomiast nie uważam, żeby decyzja była ryzykowna. Jest okazją do tego, by w pewien sposób zunifikować produkcję, wykorzystać komponenty wspólne, które możemy stosować w ramach Grupy (Volvo przyp. red.). Bazujemy na pewnych rozwiązaniach, które są sprawdzone. Prace nad pojazdami trwały długo, przeprowadziliśmy bardzo dużo testów. Nasz produkt jest sprawdzony, dlatego uważam, że wprowadzając go nie ponosimy żadnego ryzyka, jak i takowego nie ponosi klient.

Które ze zmian, jakie zaszły w pojazdach Renault Trucks uznałby Pan za najistotniejsze? Co chcieliście poprawić w pierwszej kolejności i jaki jest tego efekt?

Zmian jest bardzo dużo. Za najważniejszą i podstawową uznałbym kompletnie nową kabinę w gamie pojazdów ciężkich i budowlanych lżejszych z dużymi kabinami. Jest to koncepcja, której obecnie nie ma na rynku. Pod względem kształtu, kabina jest o wiele lepiej dopracowana aerodynamicznie niż produkty konkurencji. Inne kabiny różnią się szerokością, ilością miejsca, ale nadal są to tzw. ,,pudełka". Kształt naszej kabiny jest zmianą bardzo widoczną z zewnątrz, nawet na pierwszy rzut oka. Wiele zmian zaszło także oczywiście wewnątrz. Co do innych istotnych modyfikacji, trzeba wspomnieć oczywiście o silnikach. Poważne zmiany zaszły zwłaszcza w jednostkach 5-cio i 8-mio litrowych.

W komunikatach prasowych zwracacie uwagę na dużą ilość przeprowadzonych testów. Czy rzeczywiście było ich więcej niż przy okazji wprowadzania na rynek poprzednich generacji pojazdów?

Testy robi się zawsze, natomiast teraz rzeczywiście było ich znacznie więcej niż w przypadku poprzednich generacji pojazdów i trwały o wiele dłużej. Tak naprawdę, niektóre testy wciąż jeszcze trwają. Pewne rozwiązania muszą być sprawdzane przez dłuższy czas. Nie wprowadzamy wszystkich nowości na raz. Owszem, są już nowe modele, ale niektóre rozwiązania zostaną wprowadzone trochę później – po zakończeniu procedur testów wytrzymałościowych i innych. Koledzy z Francji stwierdzili, że nie pamiętają, aby taka ilość testów była wykonywana kiedykolwiek. Mówimy także o testach wykonywanych przez klientów. Testy długodystansowe u klientów toczą się w warunkach normalnej, codziennej eksploatacji. Niektóre także jeszcze trwają. Te długodystansowe trwać mogą rok czy półtora roku.

Wspomniał Pan, że jedną z nowości jest przeprojektowana kabina kierowcy. Czy w jej tworzeniu mieli udział także użytkownicy – kierowcy pojazdów? 

W ramach projektu dotyczącego pojazdów ciężkich, zbierano m.in. opinie użytkowników pojazdów. Również polska delegacja brała udział w spotkaniach organizowanych w tej sprawie. Byli pytani o różnego rodzaju rozwiązania. Oczywiście nie wszystkie postulaty udało się zrealizować, ale część rzeczy, o które zabiegali m.in. przedstawiciele naszego kraju została wdrożona do produkcji. Przykładem jest boczny stopień w kabinie budowlanej i samochodach gamy K, który pozwala wejść na obudowę bez konieczności chodzenia po ziemi czy błocie. To oczywiście tylko jeden z wielu nowych elementów.

Na europejskim rynku pojazdów ciężarowych jest kilku poważnych graczy. Czym nowe samochody Renault Trucks wyróżniają się na tle ofert konkurencji?

Tu po raz kolejny muszę wspomnieć o aerodynamice kabiny, która powinna przełożyć na zmniejszenie spalania. Nasza firma wyróżnia się tym, że oficjalnie zakomunikowaliśmy, iż nasze pojazdy Euro 6 będą spalały mniej paliwa niż te, spełniające poprzednią normę. Większość stara się utrzymywać, przynajmniej w komunikatach prasowych, że spalanie nowych samochodów nie będzie wyższe, tymczasem my z pełną odpowiedzialnością stwierdzamy, że średnie rezultaty spalania nowej gamy mogą być niższe nawet do 5%.

Już od kilku lat posiadamy w swojej ofercie program Optifuel, w jego ramach organizowane są szkolenia dla kierowców. Mamy także kalkulator spalania – wszystkie informacje są dostępne na naszej stronie internetowej. Pokazuje to, że od lat idziemy w kierunku redukcji zużycia paliwa. Nasze samochody już od dobrych kilku lat palą mało, teraz mamy nadzieję, że będą paliły jeszcze mniej, co pozwoli nam zostać rynkowym liderem w tym zakresie. Wraz z nową gamą wprowadziliśmy wiele innowacji w układzie napędowym, kabinie. Mamy też rozwiązania uzupełniające, czyli telematykę, nową wersję programu Optifuel Infomax – to system analizujący styl jazdy i monitorujący zużycie paliwa. Nowa gama pozwoli nam też na pewno na zyskanie dobrych opinii u klientów. Przekonają się oni, że auta są niezawodne i dobrze będą sprawdzać się w codziennej eksploatacji.

Niedawno informowaliście o zmianach w sieci serwisowej Volvo i Renault Trucks w Europie. Jak nowe zarządzenia wpłyną na jakość obsługi klientów w Polsce?

W tej chwili liczymy na to, że obsługa klientów poprawi się. Przede wszystkim dlatego, że pojawi się możliwość obsługiwania klientów w rejonach, gdzie do tej pory jej nie było. Zawsze jest tak, że sieci serwisowe dwóch marek nie pokrywają się w stu procentach. Dlatego w poszczególnych krajach, nie tylko w Polsce, obecnie pojawiają się nowe punkty dwumarkowe, które obsługują i Volvo i Renault. Dla nas jest to znaczne zwiększenie ilości stacji serwisowych. Jeśli zwiększa się gęstość, zwiększa się też dostępność dla klientów. Zwiększa się ilość stanowisk, ewentualny czas oczekiwania na naprawę skraca się. Oznacza to same korzyści dla klienta.