Już wkrótce, po raz pierwszy w Polsce, odbędą się Mistrzostwa Świata Kierowców Zawodowych. Ich organizatorem Światowa Unia Kierowców, znana jako UICR. Przedstawiamy wywiad z prezesem zrzeszenia – Ludwigiem A. Büchelem.
Jakie były początki UICR?
Podstawy międzynarodowego porozumienia zostały podpisane przez inicjatorów – Hiszpanię, Afrykę Północną i Francję, 27 kwietnia 1951 r. w Madrycie. Umowa opierała się w dużej części na wzajemnej gotowości do pomocy i solidarności. W przypadku gdy hiszpański kierowca zawodowy uległby wypadkowi komunikacyjnemu we Francji lub był sprawcą takiego wypadku, lub jeżeli francuski kierowca zawodowy uległby wypadkowi komunikacyjnemu w Hiszpanii, Maroku lub byłby uczestnikiem takiego wypadku, miało mu zostać udzielone skuteczne wsparcie, jeśli tylko był członkiem UECA (Hiszpańskiej Unii Kierowców) lub FNCR (Francuskiej Narodowej Federacji Kierowców Zawodowych). Zostały więc stworzone podwaliny porozumienia międzynarodowego. W roku 1957 dołączyła szwajcarska organizacja Routiers Suisses, w 1961 – Stowarzyszenie Belgijskich Kierowców Dalekobieżnych BCN. Rok później państwa członkowskie stworzyły Porozumienie o pomocy, a w Paryżu powstał pierwszy Sekretariat Generalny. W lipcu 1967 r. na kongresie posłowie: Szwajcarii, Hiszpanii, Belgii i Wielkiej Brytanii nie zważając na sprzeciw angielskiego Związku Pracowników Transportu, który nie chciał dopuścić do uczestnictwa Hiszpanii w przyszłej międzynarodowej organizacji, podjęli decyzję o założeniu międzynarodowego stowarzyszenia, które skupiałoby związki zrzeszone wokół umowy z 1951 r. Pod koniec tego samego roku Związek Kierowców Samochodów z Monachium przystąpił do tego porozumienia.
A kiedy powstała aktualna nazwa tej międzynarodowej organizacji?
7 kwietnia 1968 r. w Paryżu i język francuski wybrano językiem dyplomacji UICR. Pierwszym przewodniczącym został Francois de Saulieu, a sekretarzem Francesco Perez Muro.
Jakimi sprawami wówczas zajmowała się organizacja?
Kierowcy mogli liczyć na ochronę w razie wypadku czy incydentu drogowego. Zaangażowani adwokaci stworzyli sieć działającą w całej Europie. Na początku, dzięki współpracy z producentem samochodów ciężarowych Berliet oraz producentem silników do samochodów ciężarowych Perkins, udało się stworzyć międzynarodowy paszport, co umożliwiało ochronę kierowców w krajach, które wówczas nie przyłączyły się do porozumienia. W historii UICR odnotowane są przypadki, kiedy francuscy kierowcy, uczestnicy wypadku, zostali omyłkowo skazani na wieloletnie roboty przymusowe, które miały być wykonywane w więzieniu politycznym o wyjątkowo ostrym rygorze, a dzięki skutecznej interwencji stowarzyszenia i zaangażowaniu Routiers Suisses oraz szwajcarskiego Touring Club mogli zostać zwolnieni. Pomocy udzielono również kierowcom aresztowanym w Bułgarii, Rumunii i Albanii, którzy dzięki temu odzyskali wolność. Trzeba pamiętać, że były to czasy, kiedy na każdej granicy państwa, w korkach czy podczas oczekiwania na odprawę celną kierowcy musieli znosić nieludzkie warunki – w zakresie wyżywienia, urządzeń sanitarnych i samowoli urzędników. W każdym kraju obowiązywały inne przepisy ruchu drogowego, częściowo inne znaki drogowe, inne dopuszczalne ciężary pojazdów, naciski na osie itp. Kiepskie ciężarówki, ze słabymi hamulcami (ABS dostępny dopiero od 1975 r.), hałaśliwe kabiny, słabe oświetlenie pojazdu, mizerne ogrzewanie, ekstremalne upały latem i ekstremalne zimno zimą. Lusterka wsteczne dla zespołów pojazdów ciężarowych wielkości lusterek toaletowych. Kierowca stale musiał wozić przy sobie narzędzia, a wiedza o zabezpieczaniu ładunków dopiero raczkowała (łańcuchy i liny). Kierowcy byli pozostawieni samym sobie, ustawodawca nie zapewniał ani kształcenia nowych kierowców, ani dokształcania tych już pracujących. Walka o chleb i walka o ciężarówkę, a do tego wymagania strażników prawa, policji i urzędników celnych. Stąd organizacja pomocy prawnej dla kierowców, zwłaszcza w krajach Wschodu, aż do Turcji, Teheranu, Arabii Saudyjskiej itd. I dalej na północ. Później w 1971 roku na zgromadzeniu ogólnym w Stuttgarcie wprowadzono innowacje, które miały wzmocnić ochronę kierowców w krajach wschodnioeuropejskich.
Co dawało kierowcy możliwość skorzystania z pomocy UICR?
Specjalny paszport, najpierw ten od Berlieta i Perkinsa, a potem w 1972 r., w Barcelonie przyjęto nowy wzór wraz z rocznymi znaczkami (opłatą członkowską), zatwierdzony przez Międzynarodowy Urząd Pracy w Genewie. Obecnie każdy kraj członkowski ma swoją legitymację; będąc czynnym członkiem swojej organizacji, automatycznie jest nim w UICR.
Na czym obecnie polegają działania UICR?
Tak jak zmienia się Europa, tak też zmienia się UICR i w „zwariowanym globalnym transporcie drogowym” wdraża nowe rozwiązania w swoich związkach krajowych. Codziennie podejmuje nowe problemy kierowców. UICR nie jest związkiem zawodowym, ale jako organizacja zrzeszająca inne organizacje jest odpowiedzialna za szerokie spektrum kwestii związanych z transportem drogowym. Znaczna większość spraw to problemy dotyczące bezpieczeństwa i zdrowia kierowców. Od czasu, kiedy w 1980 r. przedstawiciele UICR zasiedli do „okrągłego stołu” wspólnie z producentami pojazdów przemysłowych i użytkowych (Renault, Iveco, Saab-Scania, Mercedes, Talbot Hiszpania, Kienzle i Leyland) na temat ulepszania projektów i zwiększania bezpieczeństwa kabin samochodów ciężarowych, praktycznie do dzisiaj nie brakuje naszego głosu doradczego. Od 2000 roku nasza organizacja stale podejmuje działania w Unii Europejskiej, w Brukseli. Wśród wielu problemów przedstawianych na tym forum były: uregulowanie łącznego czasu pracy kierowców UE, jednolite kształcenie zawodowe we wszystkich krajach, jednoosobowa działalność gospodarcza jako forma zatrudniania kierowców oraz problemy kierowców i tranzytowe. W 2005 roku wypracowaliśmy wspólnie z firmą Allianz ochronę prawną we wszystkich krajach Europy i Rosji. Z czasem kolejne państwa członkowskie wprowadziły tego typu ubezpieczenia we własnym zakresie. Jesteśmy partnerem Stowarzyszenia DocStop, czyli „Chory kierowca ciężarówki”, sieci punktów i serwisu telefonicznego mających na celu pomoc kierowcom potrzebującym pomocy w przypadkach problemów zdrowotnych w trasie. Organizacja na wniosek swoich członków przyznaje tytuł „Przedsiębiorca Roku” firmie przyjaznej kierowcom. Kierowcom, którzy na drodze wykazali zimną krew i uratowali życie innym uczestnikom ruchu drogowego przyznajemy specjalne wyróżnienie – tytuł „Bohatera Szosy”. UICR jest sygnatariuszem Europejskiej Karty Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i na stałe współpracuje z największą organizacją przewoźników drogowych w świecie, jaką jest IRU.
Od kiedy Pan sprawuje naczelną funkcję w UICR?
Od 1998 r., od momentu, kiedy po 15 latach z tej funkcji zrezygnował dr Guenter Rossow. Jednak to nie początek mojej pracy w prezydium. Pełniłem wcześniej funkcję 1. wiceprezesa.
Gdzie znajduje się obecnie główna siedziba unii?
W Murten, w Szwajcarii. Ja mieszkam w Liechtensteinie, sekretarz generalny Rolf C. Lehmann w Szwajcarii, wiceprezesi: Anna-Kaisa Lehtinen w Finlandii, Robert Kastner w Austrii, Vincenzo Iuzzioni we Włoszech, Zlato Zalatiel w Słowenii, Ćedomil Weissbarth w Chorwacji, a Jean Pierre Haensler we Francji. Taki skład zarządu pozwala nam dzielić się obowiązkami terytorialnie. Robert Kastner z ramienia zarządu nadzoruje właśnie mistrzostwa w Polsce.
Na świecie istnieją tysiące organizacji kierowców zawodowych, bezpieczeństwa drogowego itp. Czy każda z nich może przystąpić do UICR?
Jeśli z konkretnego kraju w naszych szeregach nie ma jeszcze przedstawicieli kierowców, to tak. Jeżeli jednak już jest zarejestrowana jakaś organizacja, to najpierw ona musi wyrazić na to zgodę. Jeśli nawet nowa organizacja zwróci się do nas bezpośrednio, my w pierwszej kolejności pytamy o opinię i zgodę naszego członka z tego kraju.
Ilu członków z ilu krajów wchodzi obecnie w skład unii?
Dzisiaj to liczba ok. 1,3 mln osób z ponad 30 krajów świata. Są w naszej organizacji: Austria, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Kanada, Lichtenstein, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Republika Południowej Afryki, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwajcaria, Urugwaj, Węgry, Włochy, Wybrzeże Kości Słoniowej i Zimbabwe.
A mistrzostwa?
Po raz pierwszy powołano je do życia w Lozannie, w roku 1973. Ich celem była nie tylko integracja członków unii, ale również poprawa techniki jazdy, tym samym bezpieczeństwa na drogach i jakości wykonywanej pracy w tym zawodzie. W tym roku to już 29. edycja. Następna planowana jest w roku 2016, w Finlandii. Tam też znajduje się nasza największa w UICR organizacja kierowców zawodowych, licząca ponad 30 tys. kierowców. Polskiej organizacji gratuluję podjęcia tak ogromnego wyzwania, jakim są mistrzostwa świata, życzę sukcesu,
a polskiej drużynie samych medalowych pozycji we współzawodnictwie.
Komentarze