W trudnym, kryzysowym czasie związanym z pandemią, warsztaty poszukują metody na ograniczenie strat. Czy redukcja czasu pracy warsztatu jest dobrym sposobem? Przedstawiamy wyniki naszej ankiety.
Na wstępie chcielibyśmy gorąco podziękować warsztatom za aktywność. W ciągu zaledwie doby, naszą ankietę wypełniło niemal 300 osób. Nadal pozostaje ona aktywna – każdy, kto chciałby wziąć w niej udział może to zrobić tutaj.
Niemal równo połowa ankietowanych przyznała, że w związku z pandemią koronawirusa w ich warsztacie wprowadzono ograniczenia czasu otwarcia lub całkowicie zawieszono działalność. W prawie 30% przypadków mamy do czynienia ze skróceniem czasu pracy o 2-3 godziny. Z kolei co czwarty warsztat pracuje nieregularnie – w zależności od liczby zleceń.
Jak wynika z ankiety, obecnie ok. 12% warsztatów zredukowało dni otwarcia swojego biznesu. Dniem, w który zrezygnowano z pracy w zdecydowanej większości jest sobota. Niewielki procent warsztatów (ok. 1,5%) zdecydował się na zamknięcie działalności na więcej niż jeden dzień tygodnia.
W artykule zawierającym ankietę poinformowaliśmy o zasłyszanym w branży pomyśle, dotyczącym solidarnej rezygnacji z pracy przez całą branżę w konkretny dzień. Nasi ankietowani przychylnie odnieśli się do tego pomysłu. Aż niemal 85% badanych opowiedziało się za wprowadzeniem wolnych sobót w warsztatach i u dystrybutorów części.
Jeszcze bardziej odważnym, ale w czasach kryzysowych być może nieodzownym pomysłem, jest zamknięcie biznesu na więcej niż jeden dzień w tygodniu. Także w tym przypadku nasi ankietowani byli za:
Oczywiście głównym mankamentem powyższych rozwiązań mogą okazać się trudności w zmotywowaniu całej branży do solidarnego zaprzestania pracy w konkretne dni. Czy Waszym zdaniem jest to możliwe? Zachęcamy do dzielenia się opiniami w komentarzach.
Komentarze