Niedobór półprzewodników to dobrze już znany, nadal aktualny problem branży motoryzacyjnej. Na horyzoncie widać już jednak kolejne utrudnienie, tym razem wywołane przez… kryzys energetyczny w Chinach.

Dlaczego magnez jest ważny dla motoryzacji?

Ze względu na niedobór półprzewodników, na dostawy fabrycznie nowych pojazdów trzeba czekać obecnie od kilku miesięcy do nawet roku. Dotyczy to zarówno rynku samochodów osobowych, jak i ciężarowych. Początkowe szacunki mówiły o tym, że sytuacja może wrócić do normy w ciągu 10 miesięcy. Nikt nie przewidział jednak kolejnych możliwych komplikacji, które mogą nastąpić już za chwilę. Producenci pojazdów alarmują, że w zastraszającym tempie kończą im się zapasy magnezu – metalu będącego jednym z kluczowych elementów stopu aluminium. Jak wiemy ten surowiec jest niezwykle ważny w produkcji współczesnych pojazdów. Produkuje się z niego nie tylko elementy karoserii i wnętrza pojazdu, ale także wiele części samochodowych. W ostatnich latach udział aluminium w konstrukcjach pojazdów znacząco rósł. Powodem jest silny nacisk na obniżanie masy własnej, prowadzący do ograniczenia spalania i emisji szkodliwych gazów.

Dlaczego magnezu brakuje?

Ponad 90% wykorzystywanego w Europie magnezu pochodzi z Chin. Kraj ten znajduje się obecnie w stanie kryzysu energetycznego. Z braku energii wiele fabryk zamknięto lub ograniczono ich możliwości produkcyjne. Huty, przetwarzające metale należą do przedsiębiorstw z najwyższym zapotrzebowaniem na energię – są więc obecnie masowo wygaszane. Nie pracuje już ponad 60% z nich. Efektem są braki dostaw lub ich ograniczanie oraz galopujące ceny. W przypadku magnezu mowa już o podwyżkach rzędu 700%. Chiński rząd uspokaja, twierdząc że problemy energetyczne są przejściowe, a produkcja w ciągu miesiąca lub dwóch wróci do dawnych poziomów.

Apel o wsparcie do instytucji Unii Europejskiej złożyło już dwanaście motoryzacyjnych organizacji. Wspólnie w tej sprawie wystąpiły m.in. Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA), Stowarzyszenie Europejskich Producentów Kół (EUWA) czy Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Części Motoryzacyjnych (CLEPA). Trudno jednak spodziewać się efektywnych działań od unijnych władz. W Europie hut magnezu po prostu nie ma i to już od dziesięcioleci. Wydaje się, że europejskim producentom samochodów nie pozostaje nic innego jak czekać na poprawę sytuacji energetycznej w Chinach.